Kategorie
Rozkminy

13 pomysłów na randkę w czasie koronawirusa

Hej mój miły czytelniku i miła czytelniczko!

Jakże się cieszę, że tu jesteś! 😊

Dyżurne pytanie, ale jakie ważne i ciągle na czasie: jak się czujesz w czasie izolacji? Napisz w komentarzu!

Ja mam takie podejście, że za każdym razem kurczowo trzymam się kolejnej daty, która – być może – zwiastuje otwarcie żłobków i przedszkoli 😂 Powiem Ci, że jak pracuje się na etacie z domu i jednocześnie opiekuje dwójką dzieci – łatwo nie jest. Dlatego co poniedziałek sobie powtarzam „Byle do weekendu 😂 Panie Jezu, damy radę. Byle do weekendu”.

Anyways, ostatnio u nas w domu, w czasie #zostańwdomu jakimś takim aktywnym tematem jest sprawa randkowania.

Nie wiem jak Wy macie, w swoich związkach, ale u nas w małżeństwie jest tak, że to JA jestem (stety-niestety) tą osobą, która naciska na randki. JA ICH POTRZEBUJĘ do życia. Wczoraj to tłumaczyłam po raz n-ty mojemu mężowi 😂 : tak jak moje drzewko cytrynowe na balkonie potrzebuje wody, tak ja potrzebuję randek. I tak jak NIE POWIEM drzewku cytrynowemu: „ej, weź przestań, przecież podlewałam Cię wczoraj/tydzień/miesiąc temu”, tak samo u mnie – jak jest potrzeba, to jest potrzeba! To jest akurat mój język miłości („dobry czas”, ex aequo z „drobnymi przysługami”). W ten sposób ja czuję się kochana i zadbana.

No a jak randkować w czasie pandemii? A może w ogóle pandemia nas zwalnia z tego (dla niektórych) obowiązku, (dla innych) oczekiwania, (a dla części) przyjemności?

ABSOLUTNIE NIE.

Słuchajcie, być może jesteście w fazie związku, w której macie motylki w brzuchu, być może jesteście świeżo po ślubie, a może jesteście już rodzicami – uważam, że o wspólny czas, który NIE POLEGA na scrollowaniu obok siebie, ANI NAWET na czytaniu książek obok siebie (chociaż może niektórym to wystarcza) WARTO zawalczyć!

Panowie, mam kilka prostych propozycji dla Was, naprawdę niewymagających ogromnych przygotowań.

Panie, możecie podsunąć któryś z tych pomysłów swojemu chłopakowi/mężowi.

Propozycje są pisane z perspektywy mamy dwójki dzieci i żony od 9 lat – pewnie będzie to widać w tekście 😉

Matko, jak zwykle musi się wygadać (w sensie ja) zanim dojdzie do sedna. Idę, już idę!

13 pomysłów na nieskomplikowane randki w czasie pandemii

Wariant OUTDOORS – kiedy dzieci (jeszcze) nie ma lub jest dla nich zorganizowana opieka:

  1. Poobserwujcie razem gwiazdy.

Ubierzcie się ciepło, zróbcie herbatę (lub coś mocniejszego 😉) do termosu, spakujcie koc lub karimatę i jedźcie/przejdźcie się do lasu/za miasto, z dala od miejskiego światła i po prostu gapcie się w niebo. Jest się czym zachwycać.

2. Wybierzcie się na piknik.

A co zabrać na taki piknik? O mamo, don’t get me started! Uwielbiam takie wypady. Krótka lista na szybko i bez konieczności długiego przygotowywania w domu: SERY (np. camembert, lazur, cheddar i edamski), oliwki, hummus, grissini, salami, kabanosy i wino (lub sok)… popłynęłam? Kurka wodna, wystarczą nawet kanapki i ulubiona herbata do termosu!

3. Przejedźcie się rowerami w ulubione miejsce.

Może to być miejsce jednej z Waszych pierwszych randek; takie, które lubicie odwiedzać albo zupełnie dla Was nowe. W czasie jazdy możliwe, że za dużo nie pogadacie, więc zadbajcie o to, żeby spędzić jednak trochę czasu w miejscu docelowym na rozmowie.

4. Idźcie na spacer na łonie natury. Tylko we dwójkę.

Do lasu, do parku, na wały – gdziekolwiek. Bez nerwowego obserwowania czy dzieci się nie zgubiły lub co tym razem chcą zabrać do domu (nie wrócicie ze „skarbami” pod postacią sterty patyków i góry kamieni – jakkolwiek to jest urocze 😁). W otoczeniu natury odpoczywa umysł i serce. Tak to jakoś pięknie Pan Bóg wymyślił ❤

Wariant INDOORS – czyli w zaciszu domowym i/lub kiedy dzieci pójdą spać:

5. Zamówcie sobie sushi z dowozem i zróbcie kolację przy świecach.

Banalnie brzmi? Dobra przyznaję się, ja na to ostatnio choruję 😂 Podsunęłam ten pomysł mężowi i czekam co będzie dalej 😂

6. Ugotujcie coś razem z nieznanej dla Was kuchni.

Może jest jeszcze jakiś zakątek świata, którego nie „smakowaliście”, albo ledwo co liznęliście. Ja np. prawie w ogóle nie znam kuchni tajskiej, a nawet z mojej kochanej kuchni włoskiej nigdy nie jadłam karczocha 🤔 coś do nadrobienia!

7. Obejrzyjcie wspólne zdjęcia z czasów przed dziećmi

Warto. I dla wspomnień i dla romantyzmu, i dla śmiechu.

8. Usiądźcie razem przy herbacie (lub drinku) i zróbcie listę rzeczy, które zrobicie po zniesieniu izolacji.

Miejsca, które odwiedzicie, znajomych, których zaprosicie… Może też będzie to dobry czas na zaplanowanie wakacji w dwóch wersjach – „na bogato” 😂 czyli jeśli będzie można gdzieś dalej wyjechać i „też będzie dobrze” jeśli będzie można wyjechać tylko gdzieś blisko.

9. Zorganizujcie sobie wieczór SPA.

A co! Nastawcie relaksującą muzykę, załóżcie szlafroki (może dla niektórych to będzie wyciąganie nieużywanych prezentów ślubnych…po latach :D), zapalcie świece i zróbcie sobie nawzajem masaż. Polecam playlistę „Relaxing Massage” na Spotyfy’u.

10. Pójdźcie do muzeum. Na wirtualny spacer.

Tutaj macie listę takowych, które mają zwiedzanie online w ofercie. Super sprawa.

11. Obejrzyjcie zaległe filmy na Netflixie lub znajdźcie nowy serial do wspólnego oglądania.

Znajomi z pracy mówią, że „Dom z papieru” jest niezły. Widział ktoś? Polecacie?

12. Tańce na parkiecie salonowym.

Ludzie, naprawdę nie trzeba być dancing queen (or king 🕺), żeby trochę się w parze pobujać. A ileż endorfin! Wybierzcie wcześniej piosenki, mogą być aktualnie Wasze ulubione, niegdyś ulubione, albo takie, które leciały na Waszym weselu i idźcie w tany. Powygłupiajcie się. Naprawdę nikt nie będzie się gapił.

13. Odszukajcie swoje materiały/notatki z kursu przedmałżeńskiego i przeczytajcie je sobie wspólnie po latach.

To jest HIT 😁 Wspomniała kiedyś o tym moja koleżanka ze wspólnoty małżeńskiej i pomyślałam, że to świetny pomysł. Może macie takie notatki? W naszych pojawiały się odpowiedzi na pytania w stylu „co najbardziej w Tobie cenię? Czym mi imponujesz?”, pojawiały się też pytania o wizję wspólnego życia, o wspólne marzenia. Ile z tego zostało a ile się zmieniło? Świetna podróż do przeszłości i refleksja nad związkiem.

Tyle!

Dołóżcie swoje pomysły w komentarzach 😊 Jestem bardzo ciekawa i chętnie się zainspiruję!

Ściskam Was najserdeczniej!