Heloł moi mili!
Udam, że wracam zaledwie po tygodniu i że dokładnie pamiętam jak się obsługuje wordpressa 😐
Kochany czytelniku i czytelniczko, skrócę wstęp maksymalnie.
Możesz mieć totalnie inne zdanie, ale Halloween MA katolickie korzenie. Więcej o tym pisałam w wyróżnionych stories na IG.
Zainspirowana katolickimi rodzinami zza oceanu, w tym roku mam w planach zrobić taką rodzinną imprezę Halloweenową, bez czarów, bez okultyzmu, wywoływania duchów, etc.(ludzie, no oczywiście! ), tylko skupiając się na tym o co chodzi w All Hallow’s Eve (Halloween) – Wigilii Wszystkich Świętych.
Chodźcie zobaczyć, co wypisałam na liście 😊.
15 pomysłów na katolickie Halloween w rodzinie
- Pomódlcie się spersonalizowaną litanią do wszystkich świętych. Niech każdy domownik dodaje swoich ulubionych świętych do tej litanii. Wiem, że moje dzieci (lat 7, 4,5 i 14 miesięcy) nie dadzą rady się skupić na całej klasycznej litanii, a zaimprowizowana, spersonalizowana litania będzie krótsza, współtworzona przez nich i dzięki temu faktycznie się pomodlą (I hope 😊).
- Przygotujcie specjalne przekąski/smakołyki. U nas dzień słodyczy jest co niedzielę, ale jak jest okazja do świętowania w inny dzień to pozwalam dzieciom na słodkości (ale wiadomo, bez szaleństw). Na naszym stole wśród przekąsek znajdą się zatem i żelki, i bagietki, i babeczki, i kabanosy.
- Zagrajcie w planszówkę. Albo lepiej, w kato-planszówkę! My na pewno wyciągniemy Drogę do nieba – to świetna, rodzinna gra, w której trzeba dojść do nieba, po drodze przyjmując sakramenty i odpowiadając na pytania o naszą wiarę. No i co za dobra okazja, żeby porozmawiać o piekle, niebie i czyśćcu!
- Rozpalcie w kominku. Albo włączcie wygaszacz z kominkiem w TV. Albo przerzućcie na TV ten filmik z Youtube’a z odgłosami kominka. Cóż za klimat będzie!
- Poczytajcie książkę o świętych. Ja planuję w tym roku wertować z dziećmi „Co się w niebie święci, czyli skąd się biorą Święci„, ale też czaję się na „Opowieści o świętych. Inspirujące przygody pełne łaski i odwagi„.
- Upieczcie jesienne ciasteczka. Nie wiem jak jest u Was, ale ja mam tak, że pieczenie czy gotowanie z dziećmi to dla mnie mega dobry sposób na praktykowanie CNÓT 😅 (szczególnie cierpliwości). A jak jeszcze spełnicie dobry uczynek i podzielicie się ciasteczkami z sąsiadami, to w ogóle sztos. Możecie np. zaplanować klasyczne ciasteczka kruche i wyciągnąć do nich jesienne wykrawaczki, albo zrobić takie proste i aromatyczne ciasteczka owsiane. Mniam!
- Gra memo o świętych. Memo to u nas evergreen w rodzinie 😅, nigdy się nie nudzi. W tym roku wypróbujemy „Grę Memo Święci„, ale, spokojnie, możecie też sobie wydrukować takie obrazki, przykleić z drugiej strony jednakowe kartoniki i zabawa będzie równie dobra.
- Przebierzcie się! Ludzie. Naprawdę. Dajcie dzieciom się przebrać. Możecie dać drugie życie ich strojom z balu wszystkich świętych albo niech się przebiorą za jakąś pozytywną postać (Pippi, Chase, królewna, rycerz, etc.), ale uwaga: używając tylko zasobów garderobianych, które są już w domu 😉 Ależ mi się widzi pyszna zabawa! A jak jeszcze mama albo tata też się przebiorą! Ile radochy!
- Kolorowanki z ulubionymi świętymi. Znajdziecie ich całą masę za darmo do wydrukowania u CatholicPlayground i TheCatholicKid.
- Zróbcie wspólnie dekoracje jesienne. Może już pora wymienić ten bukiecik zasuszonych liści w wazonie? 😉 Dekoracje naprawdę nie muszą być skomplikowane. Z liści możecie zrobić np. taką ładną girlandę, albo taką ozdobę na ścianę. Możecie poustawiać kilka dyniek przed wejściem albo na parapecie. A z kasztanów można zrobić figurki ŚWIĘTYCH 😄.
- Wypiszcie razem wypominki. W Wigilię Wszystkich Świętych nie powinniśmy się bać mówić również o zmarłych z naszej rodziny. Weźcie kartkę wypominkową i razem z dziećmi wypiszcie/wyliczcie za kogo będziecie się w sposób szczególny modlić w listopadzie, wraz z całą parafią. To też jest dobry moment na rozmowy o życiu po życiu.
- Napiszcie list do świętego Mikołaja. No dobra, podejdźmy do sprawy praktycznie. Wigilia Wszystkich Świętych, to bardzo dobra okazja do wyjaśnienia dzieciom kim NAPRAWDĘ był święty Mikołaj i ile wspólnego ma z gościem reklamującym Coca-Colę w okresie świątecznym 😉. No i jak już „pomocnicy świętego Mikołaja” (czyt. rodzice) będą wiedzieć co w tym liście dzieci chcą umieścić, to mogą zawczasu te upominki kupić (zanim ceny w grudniu drastycznie wzrosną). Win-win, right?
- Opowiedzcie rodzinne historie/anegdotki o zmarłych z Waszych rodzin. Tak sobie myślę, że dzięki temu część prababć/pradziadków, cioć i wujków przestanie, chociaż na chwilę, być anonimowa. Może macie jakieś ciekawe historie o Waszych przodkach? Może macie jakieś z nimi wspomnienia? Coś czuję, że dzieci naprawdę z wielką ciekawością będą tego słuchały.
- Zagrajcie w bingo o świętych. Prosta sprawa. Pobieramy te materiały, drukujemy, tniemy, losujemy, a ten zawodnik, który jako pierwszy na swojej planszy zasłoni 5 postaci świętych wygrywa.
- Obejrzyjcie film o jakimś świętym. Cóż, trzeba sobie jakoś radzić, póki dzieci są za małe, żeby oglądać z Wami „The Chosen” 😅. Sami lub z dziećmi w wieku 12+ możecie obejrzeć któryś z filmów na Katofliksie, dla młodszych dzieci VOD Promyczek ma takie półgodzinne odcinki serii „Niezwykłe opowieści” o świętych, a za darmo, na starym, dobrym YouTube’ie można obejrzeć ok.5-minutowe odcinki z serii „O Świętych dla dzieci„.
I co Wy na to? Co byście dodali do listy?
Ktoś na IG wspomniał, że dobrym pomysłem jest też przygotowanie stroika na grób zmarłych – genialne!
I wiecie co, słuchajcie, ja nie będę nikogo przekonywać. W Kościele też mamy różnorodność 😊. Ja po prostu myślałam o alternatywie, o korzeniach Halloween, o tym, żebyśmy jako rodzina fajnie spędzili czas, żebyśmy dawali świadectwo i żebyśmy zaprosili Pana Jezusa do tego świętowania, tak jak to robią pobożne katolickie rodziny np. w USA.
Zatem, kto chętny, zapraszam do korzystania z pomysłów! 😊