
Dzień dobry, miły Czytelniku i miła Czytelniczko!
Wiesz co, dzisiaj przejdę (dla odmiany!!!) prosto do rzeczy, mam nadzieję, że mi wybaczysz 😉.
Wyzwań adwentowych jest w okół sporo do wyboru, mamy Zdrapkę adwentową, Adwentownik, pewnie część z nas już ma postanowienia adwentowe (a druga część być może właśnie myśli, że w sumie wypadałoby jakieś wymyślić 😉) i powiem Wam, że mam takie poczucie (plus zeszłoroczne doświadczenie 😂), że w adwent można się zmęczyć 😂.
A jak do tego dołożymy jeszcze samo przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia…jest duże ryzyko, że padniemy z wycieńczenia nosem w karpia.
Wszystko oczywiście w atmosferze radosnego oczekiwania.
Ale, tak sobie myślę, nie dla wszystkich ten przedświąteczny czas jest taki radosny.
Być może nie każdego stać na wymarzone Święta.
Być może ktoś doświadcza choroby, samotności, niezrozumienia.
Być może grudzień przypomina komuś o jakiejś mega bolesnej stracie.
Być może ktoś tęskni.
Albo jest w nim jakiś ogromny niepokój.
Może boi się o pracę?
A może perspektywa kolejnych Świąt…dla niektórych wiąże się z takim…kłującym sercem i szklanymi oczami na widok bodziaków z elfami i małych reniferowych skarpetek, których kolejny rok nie kupią.
💔
Dla wszystkich tych, którzy potrzebują pocieszenia w tym adwencie, nawet jeśli żadna wielka tragedia się nie dzieje i mają po prostu doła. Dla pogubionych. I dla tych, którzy czują, że przydałoby im się jakieś potwierdzenie, że Pan Bóg jest i jest blisko i nie na żarty, i jest z nami i w tym niepokoju i w tej samotności – przenika nas i zna nas, i nie odstępuje od nas ani na krok…
Jeśli czujesz, że jesteś w którejś grupie, zapraszam Cię do zapewnienia sobie w tym adwencie takich małych kół ratunkowych – fragmentów z Pisma Świętego, które dają pocieszenie.
Wydrukuj je sobie, potnij i włóż do kalendarza adwentowego, albo do słoika lub koszyka i codziennie losuj jeden. Możesz włączyć go w medytację Pisma Świętego, a możesz włożyć go do kieszeni i przeczytać w drodze do pracy.
Niech ten fragment będzie dla Ciebie zapewnieniem, że w jakiejkolwiek sytuacji byś nie był/nie była, Bóg jest obok Ciebie, nie opuścił Cię i nie porzucił.
I On sam niech będzie dla Ciebie pocieszeniem.
24 cytaty dla potrzebujących pocieszenia pobierzesz klikając tu.
Ściskam i tulę Cię serdecznie,
B.